Dziś kilka słów o moim sprzęcie, który posiadam do codziennego treningu. W ciągu roku parę spraw się zmieniło. Moje pierwsze treningi, kochane "Skalpele", robiłam na dywanie, bez maty i bez butów. Ćwiczyłam w starym dresie, sportowym staniku (który jakimś cudem miałam w szafie) i skarpetkach. Po miesiącu stwierdziłam, że skoro Ewa ma na sobie buty, to ja chyba tez powinnam. Nie kupowałam nic nowego, wzięłam z szafy stare buty sportowe Nike, które czasami brałam na zajęcia w-f
w szkole. Trening w butach był o wiele wygodniejszy, niektóre ćwiczenia były prostsze do wykonania. Nie wiem jak robiłam to wszystko na boso!
Sprawa maty, która przecież też jest niezbędna, wyglądała inaczej. Matę mam od dwóch tygodni. Wcześniej cały czas ćwiczyłam na dywanie w swoim pokoju, bo maty sportowej nie miałam, a na karimacie, którą brałam na biwaki, było niewygodnie.
Przyznam się, że nie chciałam inwestować w sprzęt. Myślałam, że te moje treningi to taki chwilowy pomysł, że mi się znudzi po tygodniu, czy dwóch.
Jednak tak się nie stało i tydzień temu kupiłam też matę.
Teraz ćwiczę w innych butach, bardziej dostosowanych do treningu fitness (pilates Ewy Chodakowskiej- "Secret" - ćwiczę boso!).
|
Poprzednie, zniszczone już, buty sportowe Nike |
|
Mam też:
- Ciężarek typu Kettlebell- 2,5 kg.
Wykonuję z nim czasami krótkie treningi z internetu. Bardzo dobrze robi się z nim przysiady! Można poćwiczyć też ręce. - Hula-hop modelujące z wypustkami- średnica 110 cm, waga- 2,77 kg.
Z hula-hop ćwiczyłam latem, na ogrodzie. Mam za małe mieszkanie i w żadnym pokoju nie mam wystarczająco miejsca, aby z nim poćwiczyć. Na początku pamiętam siniaki na biodrach i bokach, ale później fajnie wymodelowała się talia. Ćwiczyłam ok. 5-7 minut w jedną stronę, potem w drugą to samo.Wiosną znowu zaczynam! - Piłkę gimnastyczną z 2 odczepianymi taśmami fitness.
Przyznam się, że korzystam z niej rzadko. Nie wiem dlaczego. Muszę poszukać fajnych ćwiczeń i wziąć ją w obroty!
|
|
|
Planuję kupić w niedalekiej przyszłości taśmy do treningu oraz dwa ciężarki/małe hantle i jakiś wygodny sportowy stanik, bo moje dwa są już trochę luźne. W końcu minął rok!
Najczęściej korzystam jednak z maty i moich sportowych butów, a ostatnio na potrzeby pilatesu jedynie z maty.
Do tego polecam spodenki lub legginsy, sportowy stanik, wygodną koszulkę i dużo motywacji!
Jeżeli nie masz maty, a buty są gdzieś głęboko schowane, nie czekaj! Weź ręcznik i dziś spróbuj na boso!
Buziak!
O matko pamiętam jak ja się przerzuciłam z ćwiczeń na boso na w butkach i też byłam mega zaskoczona trenując z Ewką Skalpel :D Teraz to ja też nie wiem jak mogłam ćwiczyć na boso, nie dość że w butach jest stabilnej, to też intensywniej bo przecież jakąś swoją wagę to one mają ;) A pomógł mi to odkryć Killer, bo z nim boso to już nie bardzo mi się wydawało i tak właśnie teraz się nie rozstaje z moimi butkami kiedy ćwiczę, chociaż marzą mi się takie piękne firmowe jak twoje ^^ A co do koła hula hop to miałam właśnie dokładnie takie samo kupować ale jednak potem zraziły mnie te sińce na biodrach o których się naczytałam i odpuściłam sobie ;(( A moglabyś napisać o swoich wrażeniach i efektach po kręceniu? ;)
OdpowiedzUsuńSwoje buty kupiłam za 180 zł! W Martes Sporcie, chyba tydzień temu. Naprawdę można tam upolować fajne buty do treningu za 100-150 zł. Moje były przecenione z 290! Efekty po hula-hopie były, u mnie uwidoczniły się bardziej mięśnie brzucha, talia stała się bardziej wcięta. Do swojego hula-hop dostałam jeszcze pas wyszczuplający. Kręcąc w nim nie było takiego bólu na początku. Siniaki smarowałam maścią heparynową, goiły się szybciej. Miałam je tylko na początku, potem już nie. Hula-hop to naprawdę fajna zabawka! Ale proponuję kupić trochę lżejsze, bo to moje- prawie trzykilogramowe- daje na początku popalić!
UsuńJejku no to muszę tam zajrzeć w takim razie ^^ A tobie zazdroszczę zakupu w tak okazyjnej cenie bo rzadko kiedy się zdarza ;o Zachęciłaś mnie to tego hula hop, wiem że z takim będzie na początku ciężko ale dam radę, a teraz jest w sumie chyba najlepszy czas na kręcenie, bo zima więc brzuszków tak nie eksponujemy, a siniaki do lata myślę że się spokojnie wygoją ;)
OdpowiedzUsuńJeżeli masz miejsce to pewnie! Ja czekam na wiosnę/lato. Zabezpiecz się w maść heparynową i na początku nie kręć na gołym ciele :) Może z lżejszym nie będzie aż takiego problemu z siniakami :)
UsuńMiałam identyczne buty z nike, te które ty miałaś czarne. Jednak po ponad 5 latach chodzenia podeszwa odpadła. Jednak bardzo je sobie chwaliłam :)
OdpowiedzUsuńfitfunmamarun.blogspot.com
Moje stare Nike rozwaliły się z boku, jednak szewc je naprawił i dalej są sprawne :) jednak dużo wygodniej trenuje sie w nowych ;) na bloga na pewno zajrze!
UsuńA ja kupiłam buty w Deichmannie za 40 zł (przecenione z 80) i jestem z nich bardzo zadowolona :) Może kiedyś zdecyduję się na oryginalne, wtedy nie dysponowałam większą gotówką. Planuję również zakup maty, bo na ręczniku nie jest zbyt wygodnie... :D I 2 kg hantelki.
OdpowiedzUsuńJa myślałam nad butami z Lidla, jednak -20 kg było okazją do zakupu oryginalnych! :) Matę kup koniecznie, calkiem inny komfort ćwiczeń! :) a hantle sama musze kupić xd
UsuńJa myślałam nad butami z Lidla, jednak -20 kg było okazją do zakupu oryginalnych! :) Matę kup koniecznie, calkiem inny komfort ćwiczeń! :) a hantle sama musze kupić xd
UsuńJak sie sprawują buty? bo chce kupic takie same :) wygodne?
OdpowiedzUsuńBardzo! Miękkie i wygodne! Duży komfort ćwiczeń! ;) polecam!
UsuńBardzo! Miękkie i wygodne! Duży komfort ćwiczeń! ;) polecam!
UsuńJa moje bieganie też zaczynałam z butami z Lidla :D ale kiedy to tam było. Ostatnio dokupiłam sobie parę ciuszków, stanik sportowy (w końcu), szorty i T-shirt. Trzeba przyznać, że można się załapać na fajne rzeczy w Lidlu :P Jeśli chodzi o buty, to posiadam Reebok Running i jestem bardzo zadowolona :3 Mam dokładnie tą samą matę! Tylko że zdarła mi się po pierwszym Turbo XD i zdzierała się przy kolejnych. Muszę zainwestować w nową i na tyle dobrą, że nie będzie zostawiała sinych plam po brzuszkach na odcinku lędźwiowym kręgosłupa. Zawsze miałam z tym problemy...
OdpowiedzUsuńTak na marginesie, to dziękuję Ci za motywację i przepisy! Jestem w stanie ciągle na nowo i na nowo czytać Twoje posty, gdy mam doła i dopada mnie rezygnacja ;) Z niecierpliwością wyczekuję każdego wpisu! Moja historia jest długa i nie będę zabierała czasu, bo jestem jeszcze w drodze. Pochwalę się jak dopnę w końcu swego ;)
Gratuluje tego, co już sie udało i trzymam kciuki za dalsze postępy! :) W Lidlu są super rzeczy ale cieżko się załapać ;) mój treningowy niezbędnik trochę się zmienił ;) a co do maty- polecam firma SPOKEY. Mata nie do zdarcia!
Usuń