Studniówkowa motywacja

Przesyłam Wam kolejną, mocną dawkę motywacji! Wstawiam studniówkową metamorfozę, czyli rok zmian pomiędzy Studniówkami 2014 i 2015.
W 2014 roku bawiłam się na imprezie mojego chłopaka, a w sobotę, 7 lutego, miałam swoją Studniówkę. Była to noc niezapomniana, pełna wrażeń. Czas upłynął bardzo szybko. Czułam się wyjątkowo, pięknie! Obudziłam się z bolącymi nogami i smutkiem, że ta wspaniała noc już minęła. Teraz trzeba zakasać rękawy i wziąć się porządnie do nauki, matura nadchodzi!



Myślę, że bardzo dobrze widać ogromne zmiany, które zaszły. Dodam, że na zdjęciach z 2014 roku byłam już w trakcie walki! :) Mam nadzieję, że jest to dla Ciebie kolejna zachęta do działania! Pamiętaj, możesz wszystko zmienić! Nie poddawaj się! Dziś jest poniedziałek- początek tygodnia, nowy początek zmagań. U mnie dziś pilates. Trzymam kciuki za nas!
Buziak!


CONVERSATION

7 Komentarze:

  1. gratuluję wytrwałości, widać, że dajesz z siebie bardzo dużo i efekty są widoczne gołym okiem:)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Im więcej daje z siebie tym efekty są lepsze! Warto dawać z siebie maksimum! Dziekuje ;*

      Usuń
  2. Pięknie! :) Podoba mi się nie tylko Twój blog, ale też nazwa..:) nowe ciało to naprawdę nowe, lepsze życie.:)

    OdpowiedzUsuń