Łap motywację!

Z motywacją bywa różnie. Zwykle na początku jest, a później z upływem czasu zanika, zmniejsza się. Trzeba jej naprawdę pilnować i pracować nad tym, aby nie uciekła. 

Czasem piszecie do mnie i pytacie jak to jest ze mną, co mnie zmotywowało i motywuje cały czas do ciągłego trwania w postanowieniach, treningach, zdrowym odżywianiu. Gdzie tkwi mój sekret? 

Ta żadna tajemnica. Chcę utrzymać to co osiągnęłam, dążyć małymi krokami do postępu. Nie mierzę się i nie ważę obsesyjnie. Lubię swój styl życia, treningi, sposób odżywiania! Każdy z nas musi znaleźć taką metodę na siebie, swój złoty środek. Mam cel i dążę do niego, a drobnych przyjemności, które dawkuję sobie od czasu do czasu doustnie, nie zaliczam jako potknięcia czy porażki. 

Dużo zależy też od otoczenia, w którym żyjemy. Zarówno od świata realnego, ludzi, z którymi przebywamy każdego dnia, jak i drugiego "życia" na portalach społecznościowych. Najpierw kilka słów o życiu w świecie wirtualnym. Każdy z nas ma swoje miejsca w sieci. Jest mnóstwo portali, na których kreujemy siebie, podglądamy znajomych, udostępniamy zdjęcia, informacje. Warto zadbać o to, aby nasza przestrzeń w Internecie nas motywowała. Obserwujmy inspirujących ludzi, którzy każdego dnia zarzucają nas swoimi nowymi pomysłami. Dzięki temu mamy więcej mocy do działania, bo wiemy, że nie jesteśmy sami, że ktoś też walczy! Nic tak nie motywuje jak potreningowa fotka czy zdjęcie zdrowego posiłku, który prezentuje się wyśmienicie. O ile na spotkania w prawdziwym życiu nie zawsze mamy wpływ, nie zawsze jesteśmy w stanie je w 100% kontrolować, to swoją przestrzeń w sieci możemy zbudować samodzielnie, uwzględniając własne potrzeby. Czasami to my możemy kogoś zainspirować do działania! Warto poza ciągłym poszukiwaniem motywacji, stawać się motywacją dla innych!

Tak jak powiedziałam, nie zawsze możemy do końca zapanować nad tym, co dzieje się w świecie realnym. Spotykamy się z wieloma osobami. Z częścią dla przyjemności, z częścią z przymusu. Przyjaciele, znajomi, z którymi spędzamy wolny czas, powinni nas dopingować w dążeniu do celu, a nie podcinać nam skrzydła i plotkować za naszymi plecami. Czasami lepiej zakończyć znajomości, mające na nas destrukcyjny wpływ. Nie ma się czego bać. W końcu każdy znajdzie bratnie dusze. Nic na siłę. Nie warto zmieniać siebie, rezygnować z marzeń, aby uszczęśliwić innych. Należy postawić nadrzędny cel, dążyć do niego małymi krokami i udowadniać sobie swoją wartość każdego dnia. Przy okazji można utrzeć nosa wszystkowiedzącym najlepiej znajomym, którzy tylko czekają na naszą porażkę. 

Tak naprawdę sami dla siebie musimy być motywacją, bo przejrzenie setek #fit profili na Instagramie samo nic nie zmieni. Wszystko zależy od naszego nastawienia do sprawy, od tego jak bardzo nam zależy  i jak bardzo wierzymy w swoje powodzenie. 

Ja wierzę w sukces każdego z nas. Nic się samo nie wydarzy, więc nie trać czasu tylko bierz się za spełnianie marzeń. W wolnej chwili zbuduj w sieci pułapkę na łapanie motywacji każdego dnia!

To działa!

Buziak! ;*