Tadam! Jutro startujemy z nowym wydarzeniem. Jesteście gotowe na sukces? Tym razem porażka nie wchodzi w grę! Razem spełnimy Twoje marzenia, więc weź głęboki oddech i walcz o swoje cele!
Proszę Cię o jedno- zrób sobie dziś zdjęcie, zmierz obwody, zważ się. Chcesz zobaczyć postęp? Musisz znać pozycję, z której startujesz. Zrób to dla siebie! Dzięki temu widząc zmiany nie zniechęcisz się!
Przygotowałam dla Ciebie treningi na pierwszy wspólny tydzień. W tym tygodniu powalczymy z Ewą Chodakowską, Mel B oraz Natalią Gacką. Każdy zestaw ćwiczeń opracowałam w dwóch poziomach, tak jak obiecałam, jeden dla początkujących, a drugi dla ćwiczących regularnie. Musisz sama dokonać wyboru. Jeżeli to Twoje początki, chcesz sprawdzić swoją kondycję, wytrzymałość, zacznij od treningów dla grupy 1. Zawsze możesz zmienić poziom na wyższy! Na to liczę!
Każdy trening składa się z kilku filmików, ułożonych w playlistę. Nic nie musisz przełączać. Różne trenerki przedstawią Ci różne ćwiczenia. Nie ma nudy! Wybrałam, moim zdaniem, najbardziej skuteczne, dostępne w Internecie treningi.
Potrzebujesz jedynie sportowych butów, wygodnego stroju, ręcznika/maty i przy niektórych ćwiczeniach ciężarków lub napełnionych wodą, półlitrowych butelek (ja ćwiczę z butelkami) lub krzesła.
Są zestawy łatwiejsze i zestawy trudniejsze. Spróbuj wykonać każde ćwiczenie. Jeżeli okaże się ponad Twoje siły, skacz pajace, intensywnie maszeruj, biegnij w miejscu, rób przysiady, brzuszki... Nie zatrzymuj się! Nie trać cennego czasu! Proszę Cię, nie poddawaj się, zanim nie osiągniesz celu!
Po każdym treningu uśmiechnij się do siebie, bądź z siebie dumna!
Jeżeli masz jakiekolwiek problemy zdrowotne, nie jesteś pewna, czy możesz wykonywać dane ćwiczenie, skontaktuj się z lekarzem i się upewnij. Zdrowie jest najważniejsze!
GR. 2 (regularnie trenujący)
GR. 2 (regularnie trenujący)
GR. 2 (regularnie trenujący)
GR. 2 (regularnie trenujący)
GR. 2 (regularnie trenujący)
GR. 2 (regularnie trenujący)
Kiedyś się ciebie miło czytało ale teraz dosłownie wszystko zgapiasz od Ewki, nie masz pomysłu na nowe wyzywania itd.
OdpowiedzUsuńRobisz te same wyzywania co Ewa.
To nie czytaj :). Jeżeli mogę pomóc i złapać kontakt z jedną osobą to dla mnie mega sukces. Do Ewy się nawet nie porównuję, daleko mi do niej. P.S. No nie wiem czy te same. W wyzwaniach Ewy zwykle pojawiają się tylko jej treningi. :)
UsuńMotywacja najważniejsza, damy radę kobitki nie podawać się, pracujemy nad swoją sylwetką! :)
OdpowiedzUsuńMyślę że nic nie zaszkodzi mi spróbować :) jesteś wielka <3 mogę ewentualnie dołączyć do tego bieganie,rower czy jakieś inne ćwiczenia ?
OdpowiedzUsuńPewnie! Najważniejsze, abys robiła cokolwiek! Dołączaj, mieszaj, dokladaj! :)
UsuńA kiedy najlepiej wykonywać ćwiczenia? Po śniadaniu, przed drugim śniadaniem czy dopiero przed obiadem? A może lepiej przed kolacją? Jak to u Ciebie wygląda? ;)
OdpowiedzUsuńPS. Wielkie dzięki za tą motywację, bo sama nie wiem ile czasu bym się zbierała.. Jesteś super! :)
Więc tak, podczas mojego odchudzania zwykle ćwiczyłam przed kolacją, wieczorem. Ta pora odpowiadała i odpowiada mi najbardziej. Teraz w wakacje wyglada to rożnie. Niezbyt lubię poranne treningi ale ćwiczę czasem przed drugim śniadaniem jak mam jakieś wyjście wieczorem. Tak naprawdę każda pora będzie dobra, pamiętaj o odczekaniu chwili czasu po posiłku (minimum godzinę) :) buziaki
UsuńDzięki za radę :)
UsuńA o której zwykle wstajesz i jesz pierwsze śniadanie? Bo ja, przyznam szczerze, miałam wstać dzisiaj wcześniej, ale jak to często bywa, nie udało mi się i zjadłam śniadanie dość późno. Wiadomo, są wakacje i ciężko jest się podnieść wcześnie z łóżka ;)
Dzięki za wszystko i pozdrawiam :)
Paulina
Ja tez zaczynam;) niestety ze względu na skrecona nogę z poziomu1 ale mam nadzieje, że w szybkim czasie przeskocze na 2 :) p.S. jesteś moją motywacją:)
OdpowiedzUsuńDzięki za miłe słowa! Powoli, stopniowo podwyższaj sobie poprzeczkę, aby z nogą było wszystko OK. Na pewno szybko przeskoczysz! :)
UsuńKiedyś ćwiczyłam z Ewą ;3 Tak jakoś wyszło, że już tego nie robię :c
OdpowiedzUsuńMoże czas wrócić do tego ^^
http://blog-bloggerek.blogspot.com/
Wracaj koniecznie! Nic takiej radochy nie daje jak zmęczenie i satysfakcja po treningu! :)
UsuńCzy z Mel B i tą drugą dziewczyną mają być tylko rozgrzewki, czy może coś mi się źle wyświetla?
OdpowiedzUsuńĆwiczę 4 m-ce z Ewą, ale ostatnio potrzebuję urozmaicenia, więc może skorzystam z Twojej treningowej propozycji. Pozdrawiam Magda
Kochana, po rozgrzewce wskoczy Ci drugi filmik od razu. Jeden sie skończy a drugi zacznie. Miłego dnia!
UsuńDziękuje za odpowiedź- w takim razie zaczynam dziś z Tobą :)
OdpowiedzUsuńCzy w playliście wt. i pt. cardio nie powinno byc po treningu na posladki/nogi? :)
OdpowiedzUsuńTeorie są różne, ja zdecydowanie wolę robić kardio/spalanie przed modelowaniem :)
UsuńHm, ja stawiam głównie na Chodakowską ( Killer i Cały 30 minutowy trening), Mel B(pośladki, ABS) i Tiffany( boczki). Nigdy nie próbowałam ćwiczeń z Natalią. Myślę, że na pewno włączę kilka treningów z Twojego wyzwania do swoich codziennych ćwiczeń. Dziękuję za motywację.
OdpowiedzUsuńPS.Nie przejmuj się złośliwymi komentarzami. Niektórych nawet Ewka nie zmotywuje.
Pozdrawiam.
Nie przejmuję się! Na jeden złośliwy jest 5 pozytywnych! To co robię ma sens, więc nie zamierzam przestac! Dzięki za dobre słowo! :) A co do treningów N.Gackiej- ja bardzo lubię, szczególnie brzuch :) P.S. Boczki Tiffany są super!
UsuńMartyna bardzo dobry artykuł. Fajnie dobrane ćwiczenia no i Natalia, ona jest niesamowita i warto ją obserwować, technika perfekcyjna. Ja ze swojej strony mogę polecić podstawy ćwiczeń na jędrny tyłek, o których trzeba pamiętać przed rozpoczęciem treningów, tu można o tym przeczytać: http://www.beautifulbody.pl/trening-posladow/
OdpowiedzUsuńDzięki za przydatny link! Zgadzam się co do Natalki. Bardzo lubię jej zestawy i sposób prowadzenia treningu. :)
UsuńObserwuję Cię od jakiegoś czasu. Głównie na IG. Niedawno zaczęłam też czytać Twojego bloga i muszę przyznać, że jest w Tobie, w tym co robisz coś takiego, że mam ochotę rano wstać i wziąć życie w swoje ręce. Niestety zabrakło mi silnej woli, aby podjąć się wcześniejszego wyzwania, ale teraz czuję, ze nadszedł mój czas i chcę coś zmienić w swoim życiu, Mam 22 lata i chcę w końcu zawalczyć o siebie. Chcę mieć piękne ciało i czuć się dobrze sama ze sobą. Wierzę, że z Tobą mi się uda :)
OdpowiedzUsuńNie poddawaj się! Rób to co robisz i nie zwracaj uwagi na negatywne komentarze. Niech one motywują Cię jeszcze bardziej! Skoro udało Ci się zmobilizować do działania takiego lenia jak ja, to nie pozostaje mi nic innego jak Ci pogratulować :) Życzę powodzenia Tobie, no i oczywiście sobie. Za miesiąc napiszę jak mi poszło :)
Pozdrawiam,
Jagoda
Kochana! Bardzo się cieszę, że w jakiś sposób mogłam do Ciebie dotrzeć, zmotywować. Jeżeli masz ochotę, napisz do mnie na Fb. Chętnie porozmawiam! Na pewno Ci się uda osiągnąć cel, nie dam Ci odpuścić kochana. Najtrudniej jest zacząć, a Ty zaczęłaś! Bądź z siebie dumna!
UsuńP.S. Nie przejmuję się!
Buziaki! ;*
Boże :( ledwo zrobiłam 20 min :( :( najpierw robiłam z 3 kg ciężarkami bo nie mam innych potem wymyśliłam że wezmę po 1,5kg wody ale też nie zdołałam MASAKRA jaka ja słaba jestem,ale jak robiłam fitness blender to wszystko mi się udawało z ciężarkami i były najlepsze ćwiczenia :) ŻAL
OdpowiedzUsuńNie jesteś słaba! W tajemnicy powiem Ci, że sama mam problem w połowie tej rundy z ciężarkami, a ja ćwiczę z butelkami 0,5 l z wodą. Nałożyłaś sobie za duży ciężar, w czwartek weź malutkie butelki! :) DASZ RADĘ! Dziś 20 min, jutro cały trening! Małymi kroczkami dojdziemy do sukcesu!
UsuńWczoraj poćwiczyłam :))) Nie mogę doczekać się kolejnych ćwiczeń, bo ich nie znam :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Magda
Madziu, dziś walczymy z Mel B! Na pewno będzie mega energia! ❤️ :) pozdrowionka
Usuńwczoraj wróciłam późno do domu więc nie było sensu ćwiczyć o północy ;c myślisz że mogę zacząć od dziś a mój rest day przełożyć jako poniedziałek :) jesteś najlepsza, doceniam twoje zaangażowanie <3 pozdrawiam ;3
OdpowiedzUsuńPewnie ze możesz! Zacznij po prostu od wtorkowej playlisty ;)
UsuńPo pierwsze: strasznie dziękuję Ci za komentarz! Naprawdę! Nawet nie wyobrażasz sobie, jak się ucieszyłam, kiedy to zobaczyłam. Tym bardziej, że wykazałaś inicjatywę, przeczytałaś moje wypociny i jeszcze się do nich odwołałaś. Wow. Wielkie dzięki. Cieszę się, mogąc poznać PRAWDZIWEGO i SZCZEREGO człowieka w tym świecie.
OdpowiedzUsuńPo drugie: bardzo fajnie, że mamy podobne myślenie. Myślę, że to bardzo ważne mieć "dobre" myślenie, nakierowane na rozwijanie się, ale takie pozytywne i - przede wszystkim - zdrowe.
Trzymaj się ciepło!
http://felietonistkazwyboru.blogspot.com
Znam radość po przeczytaniu pozytywnego komentarza, nie masz za co dziękować kochana! Powiem Ci jedno, dobrze się Ciebie czyta- nie marnuj talentu, pisz i myśl pozytywnie! Buziaki ;*
Usuńhej :) masz może nową płytę Ewy ? mogłabyś wrzucić tutaj jej filmiki , chociaż parę ? bardzo bym prosiła :)
OdpowiedzUsuńHej, jeszcze nie mam nowej płytki. Będę miała to na pewno podzielę się opinią na jej temat. Niestety, nie wrzucę, układam treningi tylko z tych filmików, które są na YouTube. :)
Usuńmimo że wczoraj nie ćwiczyłam tak jak pisałam powyżej dzisiejszy trening zaliczony. startuje z drugiego poziomu,hantelki 2kg i jest moc ! <3 porządnie się zmeczyłam a teraz lece na rower. powodzenia wszystkim :*
OdpowiedzUsuńWidzę mnóstwo optymizmu, tak ma być! Jestem dumna! <3
UsuńCzytałam już tysiące blogów i Ciebie też chciałabym spytać o zdanie/ poprosić o radę. Lepiej ćwiczyć na pośladki co dwa dni czy codziennie i jak długo? Nie chciałabym bardzo powiększyć nóg i ud, bo zależy mi tylko na tej części ciała. Świetnie motywujesz, ale ja niestety zmagam się z odwrotnym problemem-chcę przytyć i zupełnie nie wiem jak mam się do tego zabrać. Całkowicie odstawić bieganie, które naprawdę lubię i skupić się na jakiś innych ćwiczeniach? Wiem, że nie jesteś ekspertem, ale może podsuniesz mi kilka dobrych rad :)
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że jest to zależne od treningu. Jeżeli ćwiczysz np. 10 min (brazylijskie Ewy), to możesz to robić codzienne, planując co kilka dni odpoczynek. Mięśnie rosną podczas odpoczynku. :)
UsuńBieganie to typowy trening cardio, spalanie. Jeżeli lubisz, to nie warto z niego rezygnować. Zmniejsz dystanse! :)
I ćwicząc codziennie nie spalę mięśni na pośladkach? Chciałabym żeby moje pośladki się po prostu podniosły i zaokrągliły, ale nie mam o tym kompletnie pojęcia, a ty już masz za sobą dużo doświadczeń związanych z ćwiczeniami, dlatego też pytam Ciebie o radę i dziękuje za odpowiedź :)
OdpowiedzUsuńA co planujesz ćwiczyć? :)
Usuńmam do Ciebie troche takie inne pytanie chodzi o to ile razy w tygodniu można wykonywać turbo spalanie? czy jeśli bym robiła np przez miesiac je po 5-6 razy w tygodniu bez zadnych innych cwiczen byly by jakies efekty? :)
OdpowiedzUsuńNa pewno byłyby i beda! To intensywny trening, który przyniesie na pewno efekty. Z perspektywy czasu proponuje jednak raz na jakiś czas zmienić trening, zeby zaangażować inne grupy mięśni i odpocząć od tych samych ćwiczeń :)
UsuńDo kiedy będzie trwało to wydarzenie ? jest mega dzisiejszy trening mam już za sobą !;)
OdpowiedzUsuńGratulacje!!! ;* a wydarzenie planowo do końca roku, zobaczymy jak dzielnie będziecie trwać :)
Usuńzaczęłam wydarzenie z tobą i jestem zadowolona:) tylko zastanawiam się teraz czy lepiej je kończyć czy zaczac turbo spalanie, może pomogłabyś mi doradzić?pozdrawiam;*
OdpowiedzUsuńAle co kończyć kochana? W wydarzeniu na każdy dzień masz nowy trening, nie tylko turbo spalanie! W tym tygodniu akurat to dwa razy jest :) w przyszłym cos nowego :)
Usuńjest masakra, przez to że są wakacje i takie upały albo nie ma mnie w domu albo przy 40 stopniach topię się a nie ćwicze ;c nie jestem z siebie zadowolna, odpadłam po 3 dniach z tych własnie wzgledow :(( mam zamiar ostro wziac sie za siebie od wrzesnia i robic to na 100% dobry wybor? czy do konca tego miasiaca jak odpuszcze to bedzie to miec jakis duzy wplyw ?
OdpowiedzUsuńMoje zdanie jest takie, że im szybciej zaczniesz, tym szybciej osiągniesz cel. Warto robić cokolwiek, nie poddawać się, ale w miarę możliwości realizować cel! Jeżeli upał aż tak doskwiera, a nie dasz rady ćwiczyć rano, wieczorem lub przy wiatraku, ćwicz koniecznie w deszczowe, chłodniejsze dni, powalcz z odżywianiem... Działaj kochana! Ale z rozsądkiem, czasem warto dłużej powalczyć, a nie zrobić sobie krzywdy. Te upały to masakra...
UsuńTydzień ćwiczeń zaliczony, skończyłam dziś, gdyż w piątek ćwiczyłam na trochę inny sposób (pomoc u babci :D).
OdpowiedzUsuńOgólnie pozytywnie, bo miałam okazję parę treningów wypróbować pierwszy raz. Gdyby nie te upały, byłoby jeszcze lepiej, bo momentalnie cała jestem mokra. :D
Od jutra nowy tydzień, nowe treningi. Trzymam za Ciebie kciuki, mam nadzieję, że się nie poddasz. Pogoda daje w kość, ale jak nie my, to kto? :)
Usuń