SISSEL Gym Mat

Trening na niej jest bardzo komfortowy. Mata jest niezwykle uniwersalna, idealna do różnego rodzaju treningów. 

Co ją wyróżnia? 

Na pewno jakość wykonania i grubość tworzywa. Znanie uczucie wbijających się łokci w podłogę mimo ćwiczeń na macie w planku lub bolącego kręgosłupa przy brzuszkach? Przy treningu na tej macie na pewno nie będziecie się zmagać z takimi trudnościami. 

Dodatkowym atutem jest łatwość czyszczenia maty. Moja poprzednia, którą znacie ze zdjęć, nie mogła się tym niestety pochwalić. Ledwo wytrzymała warsztaty z Ewą Chodakowską w Warszawie. Zapach mimo usilnych prób prania i czyszczenia też pozostawiał wiele do życzenia... Sisselowska mata nie wchłania potu. Samo tworzywo, z którego została wykonana ma przyjemny zapach i jest miła w dotyku.

Wytrzymałość też należy do mocnych stron produktu. Jedną matę już porwałam, więc uwierzcie na słowo, ta jest gotowa na naprawdę ciężkie próby. Skakanie, deptanie, wykroki, przysiady... Z powodu ograniczonego miejsca wykonywałam je na macie i nie powstały żadne odgniecenia i przerwania.

Kolejnym atutem produktu jest fakt, że można ją łatwo zwinąć i przechowywać. Jest lekka, więc możemy bez problemu zabrać ją do klubu czy na siłownię. 

Pierwszy trening na macie SISSEL Gym Mat był dla mnie ogromnym zaskoczeniem. Nie wiedziałam, że odpowiedni dobór podłoża może mieć tak ogromny wpływ na jakość treningu. Naprawdę polecam inwestycję w ten produkt!

Mata ma wymiary 180 cm x 60 cm x 1,5 cm. Dostępna jest w trzech kolorach: niebieskim, szarym i czerwonym.