Dziś kolejna recenzja, tym razem moja opinia o nowej płycie Tomka Choińskiego. Jeżeli jesteś fanką Ewy Chodakowskiej, to na pewno go kojarzysz. Być może nawet ćwiczyłaś z nim jakiś program dodawany kiedyś do magazynu Shape lub miałaś okazję poskakać z nim na żywo na warsztatach? Można go podsumować jednym wyrażeniem: wulkan energii.
Nową płytę kupiłam razem z magazynem Be Active Ewy Chodakowskiej. Razem z gazetą kosztował 25 zł. Dużo, nie dużo? Oceń sama.
Trening składa się z pięciu części poza rozgrzewką i stretchingiem. Mamy dwie rundy ćwiczeń cardio i dwie rundy wzmacniania, które się przeplatają. Piąta runda to finał- maksymalne spalanie i ćwiczenia przyspieszające metabolizm. Całość trwa 40 minut. Pomiędzy poszczególnymi rundami mamy króciutkie przerwy "na oddech".
W każdej rundzie ćwiczenia powtarzają się trzy razy, czasami występują drobne modyfikacje. Poszczególne pozycje nie są najłatwiejsze, przejście z jednej do drugiej wymaga chwili czasu. Przerw jednak nie ma. Minusem jest także niedokładnie omówiona technika ćwiczeń, która warunkuje ich poprawność i prawidłowe oddziaływanie na ciało.
Ogromny plus za motywację, krzyki, piątki i uśmiechy. Aż chce się ćwiczyć i patrzeć na twarze zespołu. Zapomniałam dodać, że Tomek nie jest sam. Ćwiczą z nim dwie kobiety i dwóch mężczyzn.
Godna pochwały jest też muzyka. Naprawdę świetnie wkomponowała się w program. Jest dynamiczna, dodaje energii. Jeżeli myślisz, że trening będzie podobny do programów Ewy Chodakowskiej, to nie masz racji. Tomek pokazał w nim swój styl i przekazał swoją motywację.
Nie polecam go jednak programu osobom początkującym. Wiadomo- spróbować można. Łatwo jednak można się także zniechęcić... Wybierz coś prostszego na początek. Przy pierwszym wykonaniu programu nie spiesz się, rób ćwiczenia powoli i obserwuj dokładnie pozycje. Twoje bezpieczeństwo jest najważniejsze. Kiedy dojdziesz do wprawy, przyspieszysz.
Moim zdaniem program jest bardzo ciekawy, cieszę się, że udało mi się dostać gazetę z załączoną płytką. Czy będę do niego często wracać? Czas pokaże. Będę miała ochotę na szaleństwo, to odpalę bez wahania.
Buziak! ;*
Mówisz, że słabo z tłumaczeniem techniki? Oj, to rzeczywiście niedobrze. Zwłaszcza, że treningi z gazet bardzo często stosują osoby początkujące :<
OdpowiedzUsuńTaak, niedokladne wykonanie moze byc niebezpieczne, dlatego polecam powoli za pierwszym razem przejrzec caly trening i sprobowac wykonac kazde cwiczenie. :)
UsuńOk. Ja macham Ewke, powoli... Na poczatek cos lzejszego, bo juz kilka razy sie poddalam, wiec tym razem nie chce zaliczyc wpadki. W przerwie nauki do egzaminow dawka cwiczen sie przydaje:) Fajnie, ze moge cos tu poczytac i sie motywowac dalej do dzialania. ( licze na Twoje wsparcie) :)
OdpowiedzUsuńPowoli kochana, malymi kroczkami dolaczysz i do Tomka. Ja tez nie zaczelam od Killera czy Turbo. Na wszystko przyjdzie kolej! A za Ciebie trzymam kciuki! Ciesze sie, ze zagladasz tu do mnie! :)
Usuń3 dzień za mną. W końcu się odważyłam i podjęłam walkę! :)
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o Tomasza Choińskiego to na niego przyjdzie czas w przyszłości w moim przypadku. Jednak wielokrotnie oglądałam treningi, które wykonywał w Dzień Dobry TVN. Wulkan energii, na pewno kiedyś spróbuję. A tymczasem znowu, mam do Ciebie kilka pytań.
Jak to jest z kawą na diecie? Pic, nie pic? Jak wyglądają Twoje treningi podczas miesiączki? O. I mam propozycję tematu na post. Wydaje mi się, że takiego jeszcze nie było. Czy mogłabyś nam przybliżyć jak rozpoczęła się Twoja przygoda z bieganiem i co dało Ci samo bieganie?
Pozdrawiam cieplutko.
Wlasnie pisze post o bieganiu! Się złączyłyśmy myślami! :) A jak to jest z kawą... Ja jestem zdania, że w życiu na diecie też nie wolno sobie wszystkiego odmawiać, bo byśmy zwariowały. Ja piję dwie kawy dziennie z reguły. Rano zbożową inkę a potem w ciągu dnia zwyklą albo rozpuszczalną. Obie z mlekiem i obie bez cukru. :) Jestem z Ciebie bardzo dumna! Trzymam kciuki! :)
UsuńWitam,
OdpowiedzUsuńczy ten program Tomka,jest do cwiczenia w domu??,ewentualnie mozesz polecic jakis inny,dla poczatkujacych program na dvd,ale dla mezczyzn??
bede wdzieczny za pomoc,bo nie wiem od czego zaczac w domu..:))),..
pozdr..
Tak- to domowe treningi. Oprócz huraganu spróbuj treningów Ani Lewandowskiej Karate Cardio i wersje military. Najnowszy trening Ewy Chodakowskiej też jest baaaardzo wymagający!
UsuńHuragan rewelacja macha my go z siostra drugi tydzien codziennie :) jest moc jest energia na 30 dni wyzwania ! My motywujemy sie na dluzej !!!!
OdpowiedzUsuń