Niedawno do moich drzwi zapukał kurier i wręczył mi tajemnicze pudełko. Z dziecięcą radością rozpoczęłam proces odpakowywania. W paczce znalazłam kolejne pudełko pełne skarbów. O czym mowa? Oczywiście o fitloveboxie!
Czym jest fitlovebox?
Pudełkiem pełnym miłości do zdrowego trybu życia, które co miesiąc pozwala odkryć nowe produkty i przetestować je, bez konieczności wychodzenia z domu. Dzięki temu możemy w prosty sposób pogłębić wiedzę i poszerzyć żywieniowe horyzonty. Fitlovebox ma przede wszystkim motywować do utrzymania zdrowej diety, odchudzania i prowadzenia trybu życia zgodnego z fit filozofią.
Jak to wygląda w praktyce?
W zielonym, pięknie udekorowanym pudełku, znajdziemy co miesiąc minimum 5 różnych produktów. Mogą być to produkty dietetyczne, naturalne, zdrowa żywność, suplementy diety i witaminy. Jedno jest pewne, produkty będą dobrej jakości i korzystnie wpłyną na Twoje zdrowie. Dopiero, gdy paczka znajduje się w Twoich rękach, możesz dowiedzieć się co jest w środku. Uwierz mi, sprawia to bardzo wiele radości.
Obok produktów znajdziesz także przepisy, w których możesz je wykorzystać, oraz opis każdego z nich. Gwarantuję, że inspiracji nie zabraknie.
Byłam bardzo ciekawa, czym zostanę zaskoczona w tym miesiącu, więc gdy tylko w rękach kuriera zobaczyłam logo marki, nie mogłam się doczekać pierwszego kontaktu z produktami. Kwietniowy fitlovebox naprawdę mnie zaskoczył! Już po otwarciu poczułam piękny zapach mąki kokosowej (Bio Planet), z którą wcześniej nie miałam okazji współpracować. Oprócz niej w pudełku była także niepalona kasza gryczana (Bio Planet), suszone daktyle bez pestek (Bio Planet), tahini naturalne (Primavika) oraz dwie płynne owocowe przekąski z nasionami szałwii hiszpańskiej (Chias Brothers). Część produktów już przetestowałam, część czeka na swoją kolej (w końcu na następne pudełko muszę jeszcze trochę zaczekać).
Moim zdaniem fitlovebox'y są świetnym sposobem na popularyzację produktów. Wiele razy stałam już w markecie przy półce z mąką kokosową i trzymałam w ręku tahini. Nigdy jednak nie włożyłam żadnego z tych produktów docelowo do koszyka. Miałam okazję ich spróbować i wiem, że na stałe zagoszczą w mojej diecie. Możemy przetestować produkty topowych i raczkujących marek. Staranna kompozycja pudełka tworzona jest przez dietetyków i trenerów. Jest ona w pełni zgodna z najnowszymi trendami. Ostatnio przykładowo na Instagramie krążył przepis na chleb z niepalonej kaszy gryczanej. Chciałam go upiec, jednak ciągle zapominałam o zakupieniu najważniejszego produktu. Zespół tworzący fitlovebox'y chyba o tym wiedział. Teraz już nie mam wyjścia!
Nie sądziłam, że kilka zdrowych produktów może sprawić tyle radości. Warto raz w miesiącu pozwolić na zrobienie sobie niespodzianki. Idea fitlovebox'ów i jej realizacja jest naprawdę godna uwagi! Polecam wszystkim udział w tym comiesięcznym zamieszaniu.
Szczegóły znajdziecie na stronie: www.fitlovebox.pl
 |
| Ja stworzyłam kokosowe babeczki dzięki dostawie mąki kokosowe, niebawem podam przepis! |
Buziak ;*
Właśnie spotkałam się już na kilku blogach z tym pudełkiem i chyba się skuszę zamówić :)
OdpowiedzUsuńMamy nadzieję, że nasze płynne przekąski Chias Ci smakowały :) Pozdrawiamy!
OdpowiedzUsuńTak! Aż szkoda, że w boxie były tylko dwa smaki! :)
UsuńCzy można zamówić jednorazowo jednego boxa na spróbowanie? :D czy po prostu juz jest postanowione, że jeżeli się deklaruje to co miesiąc będzie mi przychodzic paczka? ;) Pozdrawiam gorąco :)
OdpowiedzUsuńMożna można :) jest wiele opcji :)
UsuńCzy byłaby możliwość byś wysłała przepisy z tego boxa?:)
OdpowiedzUsuń