Muffinki kokosowe

Pamiętacie moje muffinki? W poprzednim wpisie obiecałam przepis, więc po drugim upieczeniu i ustaleniu proporcji z czystym sumieniem mogę go wrzucić. 




Potrzebujemy (na 7 serduszek):

  • 3 jajka,
  • 5 łyżek mąki kokosowej (u mnie mąka z Bio Planet, znaleziona w pudełku Fitlovebox), 
  • płaskiej łyżeczki proszku do pieczenia, 
  • 3 łyżeczek ksylitolu lub innego słodzidła, 
  • 1 łyżkę oleju kokosowego, 
  • 1/2 szkl. mleka kokosowego lub innego (z kokosowym smak będzie bardziej wyrazisty),

Na początku ubijamy pianę z białek. Resztę składników ucieramy w misce mikserem rozpoczynając od żółtek i ksylitolu. Wlewamy mleko i olej, po zamieszaniu dodajemy kolejno mąkę i proszek do pieczenia. Masa będzie dosyć gęsta. Mieszamy ją delikatnie, ale dokładnie, z ubitą pianą i przekładamy do silikonowych foremek. Pieczemy 25-20 minut w 180 st. Babeczki muszą się delikatnie zarumienić. 

Smacznego! 




Mam słabość do wszystkiego co kokosowe. Następnym razem do środka wsypię jeszcze wiórki! Muffiny świetnie komponują się z domowymi konfiturami i owocami. Są wspaniałą alternatywą szybkiego śniadania, deseru lub przekąski. 

Buziak! ;*

CONVERSATION

2 Komentarze:

  1. Te muffinki są świetne. Zrobiłam się głodna. Coś czuje, że jutro czeka mnie pieczenie.

    OdpowiedzUsuń
  2. wow na pewno są smakowite, jestem na diecie więc przepis idealny dla mnie ale mało czasu na pieczenie.

    OdpowiedzUsuń