Sezon w pełni. Nie potrafię przejść obok stoiska z naszymi, polskimi truskawkami obojętnie. Kupuję kilogram, dwa... Uwielbiam ten czas i zawsze miło go wspominałam. Oceny były wystawione, w szkole luźniejsze zajęcia... Rok temu, po maturze miałam już wakacje i codziennie rano biegłam na rynek po truskawki. W tym roku osładzają mi one trudny czas sesji. Cóż, z nimi muszę dać radę!
Poza wspaniałym smakiem są one bombą witaminową. Zacznijmy od statystyk od cyferek. W 100 g truskawek znajdziemy:
- 0,6 g białka
- 6,2 g węglowodanów
- 2,2 g błonnika
- 160 mg potasu
- 23 mg fosforu
- 22 mg wapnia
- 12 mg magnezu
- 2 mg sodu
- 0,7 mg żelaza
- 0,1 mg cynku
- mangan
- 30 mg witaminy A
- 0,02 mg witaminy B1
- 0,03 mg witaminy B2
- 0,4 mg witaminy B3 (PP)
- 0,06 mg witaminy B6
- 60 mg witaminy C
- 0,2 mg witaminy E
- 20 mg kwasu foliowego
Lista jest całkiem długa. Co z niej wynika? Truskawki zawierają więcej witaminy C niż niektóre cytrusy. Świetnie wspomagają system odpornościowy naszego organizmu, zapobiegają rozwojowi infekcji. Sole mineralne korzystnie wpływają na metabolizm, przyspieszając naszą przemianę materii. Truskawki zawierają sporo błonnika, który wspomaga oczyszczanie jelit i szybko daje nam uczucie sytości. Dzięki niskiej kaloryczności tych owoców możemy śmiało stwierdzić, że są sprzymierzeńcem walki o szczupłą sylwetkę.
Przyczyniają się także do poprawy kondycji skóry i włosów. Dzięki licznym przeciwutleniaczom chronią cerę przed uszkodzeniami komórek, opóźniając tym samym proces jej starzenia. Witaminy z grupy B zapobiegają wypadaniu włosów, a pierwiastki, takie jak magnez i miedź, chronią skórę głowy przed łupieżem.
Dzięki obecności sporej ilości manganu i potasu, truskawki wpływają korzystnie na rozwój kości u dzieci i zapobiegają osteoporozie u osób dorosłych. Flawonoidy ograniczają natomiast działanie złego cholesterolu, który wykazuje działanie miażdżycotwórcze. Truskawki mają także kwas foliowy, który niezbędny jest do prawidłowego rozwoju płodu
Zawarte w nich przeciwutleniacze zmniejszają ryzyko wystąpienia choroby nowotworowej, ponieważ hamują niekontrolowane namnażanie komórek, które pojawia się w przypadku komórek rakowych. Są także owocem zbawiennym dla cukrzyków. Mogą uchronić go przed powikłaniami takimi jak stopa cukrzycowa, czy utrudnione gojenie się ran.
Same zalety, prawda? Dla mnie truskawki to owoce idealne. Sezon trzeba wykorzystać maksymalnie, bo osobiście nigdy nie sięgam po te owoce poza nim. Napakowane chemią wyglądają pięknie, ale smakiem nawet do pięt nie dorastają swoim sezonowym koleżankom.
W jakiej postaci je najchętniej jecie? U mnie królują koktajle na bazie mleka roślinnego, makaron z truskawkami, naleśniki, omlety... I same truskawki w najbardziej banalnej i najpyszniejszej postaci. Tak szybko znikają, że nawet nie zdążę zastanowić się, co mogłabym z nimi zrobić.
Jak podoba Ci się taki cykl postów o wartościach odżywczych niektórych produktów? Daj znać!
Buziak ;*
Przyczyniają się także do poprawy kondycji skóry i włosów. Dzięki licznym przeciwutleniaczom chronią cerę przed uszkodzeniami komórek, opóźniając tym samym proces jej starzenia. Witaminy z grupy B zapobiegają wypadaniu włosów, a pierwiastki, takie jak magnez i miedź, chronią skórę głowy przed łupieżem.
Dzięki obecności sporej ilości manganu i potasu, truskawki wpływają korzystnie na rozwój kości u dzieci i zapobiegają osteoporozie u osób dorosłych. Flawonoidy ograniczają natomiast działanie złego cholesterolu, który wykazuje działanie miażdżycotwórcze. Truskawki mają także kwas foliowy, który niezbędny jest do prawidłowego rozwoju płodu
Zawarte w nich przeciwutleniacze zmniejszają ryzyko wystąpienia choroby nowotworowej, ponieważ hamują niekontrolowane namnażanie komórek, które pojawia się w przypadku komórek rakowych. Są także owocem zbawiennym dla cukrzyków. Mogą uchronić go przed powikłaniami takimi jak stopa cukrzycowa, czy utrudnione gojenie się ran.
Same zalety, prawda? Dla mnie truskawki to owoce idealne. Sezon trzeba wykorzystać maksymalnie, bo osobiście nigdy nie sięgam po te owoce poza nim. Napakowane chemią wyglądają pięknie, ale smakiem nawet do pięt nie dorastają swoim sezonowym koleżankom.
W jakiej postaci je najchętniej jecie? U mnie królują koktajle na bazie mleka roślinnego, makaron z truskawkami, naleśniki, omlety... I same truskawki w najbardziej banalnej i najpyszniejszej postaci. Tak szybko znikają, że nawet nie zdążę zastanowić się, co mogłabym z nimi zrobić.
Jak podoba Ci się taki cykl postów o wartościach odżywczych niektórych produktów? Daj znać!
Buziak ;*
super, że są takie zdrowe, ja je uwielbiam dziś będą w mojej owsiance
OdpowiedzUsuńNawet nie wiedziałam, że są aż tak zdrowe :-) bardzo ciekawe takie przedstawienie wartości. Idę do kuchni po truskawki :-)
OdpowiedzUsuńkupiłam 2kg :) dziś robię koktajl, a jutro dołożę do owsianki :)
OdpowiedzUsuńJestem jak najbardziej na tak! Uwielbiam truskawy <3
OdpowiedzUsuńJakie masz plany na wakacje? wyjeżdżasz gdzieś? pracujesz czy jak?
OdpowiedzUsuńWyjeżdżam na pewno w ukochane góry, może jeszcze w kilka miejsc, czas pokaże. Generalnie umówionych wyjazdów mam sporo, jednak wszystkie będą raczej spontaniczne, jeżeli chodzi o terminy i czas trwania. :) Jeżeli chodzi o pracę to w lipcu mam zamiar działać w tym kierunku. Poza studiami teraz pracowałam, więc oddech się przyda.
UsuńMartyna a gdzie teraz pracowałaś? Miałaś czas na studia, pracę i jeszcze dbanie o siebie ? To faktycznie odpoczynek Ci się przyda :) A jak idzie sesja? wszystko masz zaliczone w 1 terminie?
OdpowiedzUsuńSesja trwa, a jak się chce to ze wszystkim można się zorganizować.
Usuń