Najnowszy program Ewy Chodakowskiej to nowy wymiar treningu. Nie znajdziesz w nim ani jednego ćwiczenia kardio, a mimo wszystko mogę zagwarantować Ci spływającą z czoła strużkę potu i mnóstwo brzydkich słów cisnących się na usta w kliku momentach. Chcesz się dowiedzieć dlaczego? Zapraszam do lektury!
Zacznę może inaczej niż zawsze i postaram się jakoś zaklasyfikować ten program. Należy od do rodziny skalpelowatych i secretowatych. Ćwiczące z Ewą Chodakowską na pewno wiedzą, o co mi chodzi. Postawiłabym go dokładnie między Skalpelem (tym zwykłym), a Secretem. Dziś podczas treningu doszłam nawet do wniosku, że to taki utrudniony, urozmaicony Skalpel, czyli moja pierwsza miłość.
![]() |
http://sklep.bebio.pl/ |
Całość trwa 50 minut. Jest to czas z rozgrzewką i rozciąganiem włącznie. Każda z części płynnie przechodzi w kolejną, nie ma przerw i nic nie trzeba przełączać i czekać. W programie mamy około 30 różnych ćwiczeń, każde wykonujemy raz lub raz na każdą stronę. Z reguły pojawia się na początku ćwiczenie podstawowe, które potem wykonujemy w ruchu pulsacyjnym, zatrzymaniu z pogłębieniem, dzięki czemu możemy jeszcze bardziej pracować nad konkretnymi partiami.
Trenerka proponuje nowe, urozmaicone wersje znanych ćwiczeń, dzięki czemu zyskują one o wiele wyższy stopień trudności. Nie należy wykonywać ich szybko, priorytetem nie jest ilość, lecz jakość. Tu stawiamy na technikę i precyzję, bo tylko one pozwolą nam zmaksymalizować nasze efekty wizualne, nad którymi pracujemy. Zaczynamy w pozycji stojącej, w niej odbywa się pierwsza część treningu. Potem przenosimy się na matę.
Ten program Ewa proponuje zarówno początkującym, jak i zaawansowanym. Całkowicie się z nią zgadzam i polecam absolutnie każdemu. Mi program nie sprawił trudności, może dlatego, że inne tego typu treningi wpisane mam na stałe w swój harmonogram minimum raz w tygodniu. Dla fanek skakania, mocnego i dynamicznego wysiłku będzie to na pewno coś całkiem z innej bajki, niekoniecznie prostego. Zestaw na pewno wymaga dużego zaangażowania i skupienia na precyzyjnym wykonywaniu sekwencji, kontroli oddechu i odpowiedniego spinania mięśni, co wcale nie jest łatwe, nawet w pozornie prostych pozycjach.
Mimo braku większych kłopotów z tym treningiem pojawiły się u mnie delikatne zakwasy po pierwszym razie, i to w miejscach, w których w ogóle bym się ich nie spodziewała. To znak, że działa! Mi trening naprawdę przypadł do gustu i myślę, że często będę po niego sięgać, nie tylko w słabsze dni. W wielu ćwiczeniach Ewa sama podpowiada możliwość dorzucenia hantli. Myślę, że obciążniki na kostki też świetnie się sprawdzą. Poza tym stwierdziłam, że dodając HIT z Sukcesu stworzymy naprawdę zabójczą mieszankę, muszę koniecznie ją przetestować!
Z ciekawostek dodać mogę, że podczas treningu widzimy w lewym górnym rogu zegar, który odlicza nam 50 minut, czyli czas do końca treningu oraz fakt, że ćwiczymy boso!
O muzyce, stroju, fryzurze, studiu i sposobie bycia Ewy podczas treningu pisać nie będę. Mnie odpowiada jak zawsze, ale jest kwestia gustu.
Płytę dostaniesz na www.sklep.bebio.pl w cenie 34,99 zł.
Jeżeli masz jakieś dodatkowe pytania, pisz! Na pewno odpowiem lub dopiszę istotne informacje w poście. Trzymam kciuki i czekam na Twoją opinię! Gorąco polecam całym serduchem!
Buziak ;*
Dzięki za recenzję, czekałam na taki program Chodakowskiej od jakiegoś czasu, bo już mi się stare trochę znudziły i chcę poczuć taki powiew nowości i nie znać całego na pamięć XD Zachęciłaś mnie do zakupu :D
OdpowiedzUsuńAle jeszcze chciałabym zapytać, czy dużo jest ćwiczeń na brzuch, przy których może cierpnąć szyja? Takich jak np. na początku Secretu. Albo jeśli są, to może są jakoś rozdzielone ćwiczeniami w łatwiejszej dla szyi pozycji? Albo może miałabyś jakieś wskazówki, jak mogłabym ją trochę odciążyć? Bardzo często muszę przerywać ćwiczenia tego typu nie z powodu wysiłku na brzuchu, tylko napięcia w szyi nie do zniesienia :(
Końcówka jest na brzuch, ale raczej są to spięcia brzucha z zatrzymaniem (nie tak długim jak pilatesowe w Secrecie). Jeżeli chodzi o mojr rady... Ja to wyćwiczyłam chociaż na początku wydawało mi się to nierealne. Regularnie wykonywany Skalpel czy Secret na pewno pomoże. Sama łapię się na tym, że gdy raz w tygodniu zrobię sobie taki trening lub pójdę na pilates, to jest ok, a jak kilka tygodni odpuszczę i stawiam na bardziej dynamiczne treningi lub po prostu inne, bez tego ćwiczenia, to ciężko mi po dłuższej przerwie. Na pewno uda się to ogarnąć! ;*
UsuńTak jak Martyna pisze ze trening czyni mistrza. Ja niezbyt czesto robie takie cwiczenia ze skalpelu czy secret. Nowy slim fit przypadl mi do gustu aczkowiek szyja mnie troche boli. Mam zamiar zrobic sobie miesiac treningow przeplatajac na zmiane hot body ze slim fit wiec mysle ze z bolem szyi tez jakos musze sobie poradzic i jak kolezanka mi kiedys powiedziala ze po dlugim czasie wycwiczyla technike tak aby szyja nie bolala.
OdpowiedzUsuńA ja zadam pytanie z innej beczki: jak długo trwał u ciebie proces przejścia od bycia "początkującą" do "zaawansowanej", wykonującej trudniejsze treningi i wersje ćwiczeń Ewy? :)
OdpowiedzUsuńTen proces cały czas trwa, to ciągła praca nad sobą. Po 5 miesiącach zaczęłam mieszać programy, wcześniej robiłam tylko Skalpel... Potem stopniowo trudniejsze i trudniejsze... Do programu można się przyzwyczaić, pierwszt raz zwykle jest trudny, kolejne łatwiejsze. ;)
UsuńMartyna, a jak myślisz, czy jeśli dopiero planuję zacząć ćwiczyć to ten zestaw będzie dobry na początek? Nie chciałabym się od razu zrażać, ale też tracić czasu na robienie po 10 brzuszków dziennie ;)
OdpowiedzUsuńTak! Ja schudłam i zaczynałam na ukochanym Skalpelu, który był ogromnym wyzwaniem. Myślę, że Slim Fit opiera się na podobnych zasadach i na pewno ze spokojem nada się na początek (i nie tylko!) ❤️.
Usuńdzięki za odpowiedź :) płytę zamówiłam i jak przyjdzie to nie będę już miała więcej wymówek ;)
UsuńHej! Zastanawiam się czy ten zestaw będzie odpowiedni dla mnie z uwagi na to, że secret baardzo mi nie podpasował, a skalpel to już raczej nie moja bajka. Wole raczej treningi typu Hot Body czy Turbo. Ale zastanawiam się nad kupnem Slim Fit właśnie na takie "gorsze dni". Jak uważasz? Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńHmmm... Powiem tak, aby Cię w błąd nie wprowadzić. Slim Fit jest bardzo podobny do Skalpela, ma podobne, lecz utrudnione ćwiczenia, zero przeskoków, dynamiczmych ćwiczeń kardio... Ciężko mi wydać taką jasną opinię. :)
UsuńOki, dziękuję bardzo :)
UsuńJa już czekam na moją przesyłkę a po Twojej recenzji wiem, że zrobiłam dobrze zamawiając go. Też na początku był Skalpel, później przelałam miłość na Secret, Skalpel Wyzwanie był faktycznie nie lada wyzwaniem ale do tej pory jest jednym z moich ulubionych programów. Dopiero po Hot Body zaczęły mi się podobać ćwiczenia typu kardio i zaczęłam próbować innych "skakanych" treningów. Sukces jest teraz moim ulubionym, HIIT daje popalić i później te cudownie palące mięśnie na macie, miodzio. Myślę, że Slim Fit też przypadnie mi do gustu. Możesz polecić jeszcze jakiś trening Ewy znając już troszkę moje gusta? Nie znam Bikini i Metamorfozy..
OdpowiedzUsuńHeej! Myślę, że powinnaś spróbować BIKINI bo ostro daje popalić. Skoro podoba Ci się HOT BODY to i ten zestaw na pewno polubisz. Dużym plusem w nim jest to, że można podzielić go na pół i dodać do innych programów, np. zmiksować z Sukcesem. :) Może Perfect Body i Model Look? Tam można wykorzystać sporo sprzętu, np. hantelki czy obciążniki na kostki lub kettle. Spróbuj też wykonać Skalpel z obciążeniem. Trening z dociążonymi rękoma i kostkami daje popalić na nowo. Próbowałaś Rewolucji?
UsuńWitam ponownie :) rewolucje mam i próbowałam ale jakoś mnie nie przekonała, może muszę do tego dojrzeć jak z innymi programami. Dużo dobrego wyczytałam też u Ciebie o Turbo Wyzwaniu, też nie miałam okazji poćwiczyć. Więc zgodnie z Twoją sugestią kolejna będzie Bikini i może Turbo.. Hmm.. Zaciekawiła mnie też Twoja opinia Ani Lewandowskiej 15/7. Mąż mnie zabiję, zamawiam i zamawiam.. Jeszcze jedna nie przyszła a tu już kolejne :) dzięki za pomoc! Pozdrawiam!
UsuńTurbo Wyzwanie to super etap przejściowy między programami spokojniejszymi i dynamicznymi. Leci błyskawicznie i nadal baaaardzo lubię. ❤️
UsuńJa właśnie wczoraj zrobiłam pierwszy raz,ćwiczenia na wewnętrzą stronę ud masakra:) A dzisiaj mam zakwasy w łydkach.Ja lubie skalpel i też od niego zaczynałam więc slimfit to dla mnie idealny program.
OdpowiedzUsuńDzięki za racenzję <3!
dzięki za recenzję. skalpel już mi się powoli nudzi, więc może to jest godny następca :)
OdpowiedzUsuńA ja ciągle zastanawiam się nad kupnem, chciałam sprawić sobie na urodziny, ale lubię skoczne programy. Choć skalpel mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńNo cóż, kolejna recenzja popychająca jednak w stronę kupna :)
Witaj,tyle dobrego napisałaś o tym programie że się zdecydowałam kupić! Mam tylko pytanie jak często powinnam ćwiczyć aby uzyskać najlepsze efekty?.POZDRAWIAM!!!!
OdpowiedzUsuńWitam.Chciałabym zakupić ten program.Mogłabyś mi powiedzieć czy on mocno obciąża kolana?Niestety nie mogę ich obciążać.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńpodłączam się do pytania, bo też mam problem z kolanami :/
UsuńEwa mówi które ćwiczenia trzeba omijać, jeżeli ma się problemy. :)
UsuńPRÓBOWAŁAM. Ale nie dałam rady - nie dlatego, że ciężko, a... No nie wiem. Jak skalpel uwielbiam, może dlatego, że to mój pierwszy trening z Ewą, tak slimfit póki co trafia do jednego kąta z secretem, którego zwyczajnie nie lubię. Może to dlatego, że do mnie przemawiają bardziej dynamiczne treningi, w których Ewka z ekranu krzyczy: dajesz, mała, dajesz! :D
OdpowiedzUsuńNiemniej postanawiam wrócić do najnowszego programu i tym razem spróbować zdzierżyć go do końca, choć nie powiem, bo po 40 minutach drżą mi uda, więc coś musi w nim być. :)
Cześć :-) Fajny blog, fajne recenzje (kilka przeczytałam). Niesamowita metamorfoza, której serdecznie gratuluję. Ja ćwiczę dopiero od 7 czerwca. Ok, nigdy nie było tak, że się nic a nic nie ruszałam. Długie spacery z psem, poranne ćwiczenia rozciągające(które czasem odpuszczałam i wypadałam z rytmu na wiele tygodni), kiedy mogę to idę, zamiast jechać, wchodzę po schodach w pracy, wcześniej na 8 piętro, teraz na 22, ale to już rzadziej, bo jednak trochę się przy tym pociłam i niefajne uczucie na początek dnia w pracy ;-) Ale między pietrami z 22 na 17 czy 10 śmigam. Chciałam tylko podkreślić, że ruch nie jest mi całkiem obcy ;-) Zaczęłam jak Ty, od skalpela. Po tygodniu dorzuciłam secret. Moim celem nie było schudnięcie jako takie, jestem szczupła, ale wymodelowanie i wyszczuplenie ud, nie i przerwa między udami ;-) W poszukiwaniu ćwiczeń na uda właśnie trafiłam na profil Rebbeci Luis i bardzo mi się ta dziewczyna spodobała. Jej 10-15 minutowe treningi dodawałam do skalpela. Potem rano "robiłam" Ewę, wieczorem Rebeccę, łączyłam kilak jej treningów na uda, biodra, pośladki i rozciąganie. Wszystko sprawia mi radość, lubię te treningi i dosyć szybko wpadłam w nawyk. Ale teraz mam doła. Moje wymiary nie drgnęły ani o milimetr. Dziwi mnie to tym bardziej, że widzę w lustrze zarysy mięśni, jak je napinam, czy to uda, czy brzuch, to są twarde, ale te centymetry! Nie mogę zmienić diety bo od dawna zdrowo się odżywiam. Dużo warzyw, chude mięso, mało węglowodanów. Co prawda uwielbiam piec i czasem zrobię jakieś ciast, tort czy lody, ale nie objadam się tym W weekendy wypiję też piwo,a le przecież ze wszystkiego nie można zrezygnować! I tak się zastanawiam, czy po prostu osoba szczupła musi dłużej czekać na efekty? A może powinnam wprowadzić też jakiś trening spalający tłuszcz? Tylko, że nie lubię podskoków, wykopów itp. Na razie ćwiczę na skalpelu, secrecie, slim fit i ostatnio dorzuciłam extra figurę, która dla mnie jest już na granicy tego, co lubię ;-) Za hot body nawet nie będę się brała. Ale może powinnam się zmusić? Pozdrawiam Cię serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńRównież wpadłam na pomysł aby połączyć to z HIT-em z Sukcesu i właśnie dziś to robię :) Będzie się lało :) A co do postu, to bardzo ciekawy :)
OdpowiedzUsuńszukam czegoś na wyszczuplenie ud, i to jedyny mankament, i podejrzewam,że ten program byłby najlepszy , potwierdzisz? czy znasz któryś lepszy?
OdpowiedzUsuńHej, dzięki za recenzję, program jest super potwierdzam. ;)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa, ile mniej więcej kalorii spalanych wychodzi Ci podczas tego treningu? ;)
Około 120/150 bez obciaznikow na kostki i hantelków. :)
UsuńEdit: właśnie spaliłam 197 bez sprzętu. :)
UsuńCzyli jako grubasek mogę sobie statystycznie policzyć 200? ��. Muszę coś wpisać do licznika kalorii...
Usuńdzięki za tę recenzję! łatwiej mi się będzie dzięki niej zabrać do ćwieczeń :)
OdpowiedzUsuńmam! dzisiaj przyszła i za chwilę zabieram się za pierwsze ćwiczenia :D
OdpowiedzUsuńno i jestem po. ruszać się nie mogę, ale było warto! :D
UsuńJestem ciekawa tego programu. Twoja recenzja jest bardzo przekonująca i chyba zdecyduję się wypróbować :)
OdpowiedzUsuńPolecam nadal! :)
UsuńJak dla mnie jeden z lepszych zestawów jakie przygotowała dla nas Ewa, super jest czasem wykonac tzw. spokojniejszy trening. Jednak tak jak piszesz, pot leci. Na język cisną się różne słowa. Ale, ale to uczucie po skończonym treningu. Cudowny stan ;)
OdpowiedzUsuńTeż koooocham! ❤️
UsuńCześć. A możesz doradzić coś podobnego do Sukcesu ? Coś co spala tłuszcz :) Bo tam na początku jest mega rozgrzewka cardio. Czym różni się Skalpel 2 od Skalpelu Wyzwanie ? Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNa pewno REWOLUCJA (to taki jakby HIT z Sukcesu, tyle że trwa cały program) i Bikini! Jeżeli chodzi o Skalpele, 2 jest z krzesłem (ćwiczy się używając go), a Wyzwanie jest trochę trudniejszy niż Skalpel 2 i zwykły Skalpel. :)
UsuńDzięki :)
UsuńWitam szukam czegos skutecznego na zrzucenie brzucha,boczki,uda no i podniesienie pupy i nie moge sie zdecydowac ;(
OdpowiedzUsuńTeż szukam heh
UsuńHej, mam pytanie :) Nie wiem czy ten trening podniesie pupę i wymodeluje nogi tak że skóra stanie się jędrna i nie będzie wisieć na kolanach? Bardzo proszę o odpowiedź. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję ci bardzo za tą recenzję! Ja do tej pory "chowałam się" na starych treningach Ewy, tzn. ty dostępnych za darmo na YouTube np. Skalpel. Dzięki Tobie zdecydowałam się zamówić Slim Fit, dziś wykonałam pierwszy trening i jestem w niebo wzięta! Chyba pokocham go bardziej od Skalpela! Buziaki :*
OdpowiedzUsuńJeśli ktoś ma wrażliwe biodra, to zdecydowanie nie polecam tego programu. Mnie bolały podczas wykonywania ćwiczeń, tak samo jak kark. Przez to ciężko mi było wykonać wszystkie ćwiczenia. I to nie kwestia braku siły, ale dużego obciążenia bioder. Hot Body robię bardzo chętnie, ale do Slim Fit na pewno nie wrócę.
OdpowiedzUsuń